Obecny czas to Czw 10:15, 09 Maj 2024 | Zaloguj się, by sprawdzić wiadomości
Zobacz posty bez odpowiedzi
Forum www.intruzki.fora.pl Strona GłównaForum www.intruzki.fora.pl Strona Główna
Użytkownicy Grupy Rejestracja Zaloguj

ulubione cytaty :D
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.intruzki.fora.pl Strona Główna » Zmierzch / Cytaty
Zobacz poprzedni temat | Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
ciurlikowa
Nowonarodzony


Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc.

PostWysłany: Pią 10:13, 17 Lip 2009    Temat postu:

uwaga, dłuższy Wink

poczułem fale gorąca, która
zaczęły mnie zmieniać, podczas gdy przyciąganie do tego zabójcy rosło – było mocniejsze niż do tej
pory. Tak mocne, że przypominały mi się polecenia Alfy, tak silne, że by mnie zmiażdżyły, gdybym ich nie posłuchał.
Teraz chciałem słuchać.
Morderca spojrzał na mnie przez ramię Rosalie, jego wzrok był bardziej skupiony niż powinien być.
Ciepłe brązowe oczy, kolor mlecznej czekolady – identyczny kolor jak u Belli.
Trzęsące się drżenie ustało; gorąco zalało mnie jeszcze bardziej, ale był to inny rodzaj gorąca – nie
paliło.
Błyszczało.
Wszystko wewnątrz mnie się rozsypłało, kiedy wpatrywałem się w tą malutką, porcelanową twarzyczkę
pół- wampira, pół- człowieka. Wszystkie liny, które trzymały mnie przy życiu zostały przecięte szybkimi
cięciami, jak ucięcie sznurków w pęku balonów. Wszystko, co określało to, kim jestem – miłość do
martwej dziewczyny na górze, miłość do mojego ojca, lojalność do mojej nowej sfory, miłość do moich
innych braci, nienawiść do wrogów, mój dom, moje imię, moje ja – odłączyło się ode mnie w sekundę –
ciach, ciach, ciach – i poszybowało w przestrzeń.
Jednak ja nie dryfowałem. Nowy sznur trzymał mnie tam gdzie byłem.
Nie jeden, ale milion. Nie sznurki, ale stalowe kable. Milion stalowych przewodów, wszystkie wiodące do
jednej rzeczy – do samego centrum wszechświata.
Teraz to rozumiałem – jak wszechświat wirował wokół tego jednego punktu. Nigdy nie widziałem symetrii
wszechświata, ale teraz to było jasne.
Grawitacja ziemi dłużej nie trzymała mnie w miejscu, w którym stałem.
To ta dziewczynka, będąca w ramionach blond wampirzycy, mnie tu trzymała.
Renesmee.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Evasive
Administrator


Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 5048
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from the darkness.

PostWysłany: Pią 11:08, 17 Lip 2009    Temat postu:

nie! tylko nie ten cytat! ugh... TO jest najgorsze w księdze Jacoba!
dam tylko zakończenie mojego lulubionego:

'- Moja córka skojarzyła ci się z potworem z Loch Ness?! - wrzasnęłam.
A potem rzuciłam mu sie do gardła.'


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
ciurlikowa
Nowonarodzony


Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc.

PostWysłany: Pią 11:23, 17 Lip 2009    Temat postu:

a ja baardzo lubię tamten cytat Wink



"– Ktoś tu chyba miał niedawno drugie urodziny, prawda?
– Trzecie – poprawił mnie. – Przegapiłeś przyjęcie. Motywem przewodnim były księżniczki.
Kazała mi chodzić z koroną na głowie, a potem Emily podsunęła jej pomysł, żeby wypróbować
na mnie jej zabawowy zestaw do makijażu.
– Wow. Wielka szkoda, że mnie to ominęło.
Nie martw się, Emily ma zdjęcia. Wyszedłem całkiem sexy.
– Ale z ciebie frajer.
Quil wzruszył ramionami.
– Najważniejsze, że Claire świetnie się bawiła. O to chodziło."


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Immortal933
Nomad


Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 1850
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MoonxD

PostWysłany: Pią 12:17, 17 Lip 2009    Temat postu:

– Ile masz lat?
– Siedemnaście.
– I od jak dawna masz te siedemnaście lat?
– Jakiś czas.

przepraszam jak już był ale nie mogłam sie powstrzymać Very Happy


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Rogogon
Straż przyboczna Volturi


Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 5624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from dungeons with love... ;)

PostWysłany: Pią 14:09, 17 Lip 2009    Temat postu:

"To straszne nie mieć prywatnści, nie miec żadnych tajemnic. Wszystko czego się wstydzisz, podane jak na tacy. "

"Ciągły stres odbijał się niekorzystnie na moim stanie zdrowia. Zastanawiałam się, co dopadnie mnie pierwsze – wampiry czy zawał?"


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
wika55
Nomad


Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 1405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 15:29, 17 Lip 2009    Temat postu:

'Patrzyłam mu prosto w oczy.
- Może nie umrę tak od razu... ale kiedyś na pewno. Z każdym dniem jestem bliższa śmierci. Zestarzeję się! Osiwieję, będę miała zmarszczki...
Spochmurniał, pojmując z wolna, o co mi chodzi. Przyłożył sobie palce do skroni i zamknął oczy.
- Tak właśnie ma to wyglądać. Tak właśnie powinno być. I tak by się stało, gdybyś mnie nie spotkała, gdybym nie istniał, a nie powinienem istnieć.
Prychnęłam. Zdziwiony otworzył oczy.
- To głupie. To tak, jakbyś podszedł do kogoś, kto wygrał w totka i właśnie odbierał pieniądze, i powiedział mu: "Zostaw to, wróć do dawnego życia. Taki jest właściwy porządek rzeczy. Tak będzie dla ciebie lepiej". Ja tam tego nie kupuję.
- Trudno porównywać mnie do wygranej w totka.
- Masz racje. Jesteś czymś o niebo lepszym.'


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Pujcia
Zły wampir


Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lewice *;

PostWysłany: Pią 16:04, 17 Lip 2009    Temat postu:

- Cii, cii, już dobrze, już dobrze - powtarzał Edward, prowadząc mnie ku najbardziej oddalonej od Gianny kanapie.
- To chyba atak histerii. Może powinieneś dać jej w twarz - zasugerowała Alice.


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Immortal933
Nomad


Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 1850
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: MoonxD

PostWysłany: Pią 16:14, 17 Lip 2009    Temat postu:

Pujcia napisał:
- Cii, cii, już dobrze, już dobrze - powtarzał Edward, prowadząc mnie ku najbardziej oddalonej od Gianny kanapie.
- To chyba atak histerii. Może powinieneś dać jej w twarz - zasugerowała Alice.


Alice jest boska..... Very Happy

,,- A jak bardzo mnie kochasz?
- Co to za głupie pytanie?
Spojrzała na mnie błagalnie. Trzęsły jej się kąciki ust. Na widok takiej miny nie sposób było pozostać obojętnym.
- Proszę, proszę, proszę, proszę - wyszeptała. - Jeśli naprawdę mnie kochasz... pozwól mi zorganizować swój ślub i wesele.
- Alice! Jak możesz! - Zerwałam się na równe nogi. - Nie zgadzam się! Nie ma mowy!
- Jeśli naprawdę mnie kochasz... Założyłam ręce.
- To nie fair. Dopiero co Edward z tym wyskoczył.
- Zapewniam cię, że Edward marzy o tradycyjnej ceremonii, tylko jest zbyt delikatny, żeby ci o tym powiedzieć. A Esme - sama pomyśl, jaka byłaby uszczęśliwiona. Jęknęłam.
- Wolałabym stanąć oko w oko z jednym z tych nowonarodzonych.
- Będę twoją dłużniczką przez dziesięć lat.
- Chyba przez sto. Oczy jej rozbłysły.
- Czyli się zgadzasz?
- Nie! Nie będzie żadnego wesela!
- Będziesz musiała tylko przejść te kilka metrów, a potem powtórzyć słowa przysięgi.
- Fuj! Ble! Tfu!
- Błagam. - Zaczęła skakać wokół mnie na jednej nodze. - Proszę, proszę, proszę, proszę, proszę!
- Nigdy ci tego nie wybaczę, Alice!
- Hurra! Klasnęła w dłonie.
- Na nic się nie zgodziłam!
- Ale zgodzisz się, zgodzisz! - zawołała śpiewnie.
- Edward! - krzyknęłam, wychodząc na zewnątrz. - Wiem, że nas podsłuchujesz. Chodź tu i mnie wspomóż.
Alice podążyła za mną, wciąż wesoło poklaskując.
- Wielkie dzięki, siostrzyczko - powiedział Edward kwaśno, wyłaniając się zza moich pleców.
Obróciłam się na pięcie, żeby wylać przed nim swoje żale, ale wyglądał na tak zmartwionego, że nie potrafiłam. Zamiast tego, rzuciłam się mu na szyję, kryjąc twarz w jego koszuli, by nie zauważył, że w oczach stanęły mi łzy.
- Vegas - obiecał mi szeptem.
- Nic z tego. - Alice triumfowała. - Bella mi tego nie zrobi. Wiesz, Edwardzie, jako brat jesteś czasem rozczarowujący.''


troche długi ale...wiecie zreszto same... Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Immortal933 dnia Pią 16:16, 17 Lip 2009, w całości zmieniany 2 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Pujcia
Zły wampir


Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 597
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: Lewice *;

PostWysłany: Pią 16:17, 17 Lip 2009    Temat postu:

"-Martwisz się o nią? - spytałam
-Eee..
Nie był skłonny udzielić mi odpowiedzi.
-Wyjawisz mi co zrobiła żeby zagłuszyć przed tobą swoje myśli?
Rzucił mi podejrzliwe spojrzenie.
-Tłumaczyła słowa do "Glory, glory, hallelujah" na arabski. A kiedy skończyła zaczęła od początku, tylko że przeszła na koreański język migowy.
Zaśmiałam się nerwowo."


ALice! <3


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Rogogon
Straż przyboczna Volturi


Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 5624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from dungeons with love... ;)

PostWysłany: Pią 16:28, 17 Lip 2009    Temat postu:

" - Bello - zamruczał mi do ucha Edward swoim aksamitnym barytonem - Czy mogłabyś być tak miła i przestać próbować się rozebrać?
- Sam chcesz to zrobić?"
^^


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
liryka
Zły wampir


Dołączył: 17 Lip 2009
Posty: 1076
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 5 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 17:16, 17 Lip 2009    Temat postu:

witajciee kochane wybaczcie że tak późno dołączam ale nie miałam dostępu do komputera Smile widze, że musze troche ponadrabiać

Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
wika55
Nomad


Dołączył: 09 Lip 2009
Posty: 1405
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 3 razy
Ostrzeżeń: 0/5

PostWysłany: Pią 18:07, 17 Lip 2009    Temat postu:

Zanim cię poznałem, Bello, moje życie przypominało bezksiężycową noc. Mrok rozpraszały jedynie nieliczne gwiazdy przyjaźni i rozsądku. A potem pojawiłaś się ty. Przecięłaś to ciemne niebo niczym meteor. Nagle wszystko nabrało barw i sensu. Kiedy znikłaś, kiedy meteor skrył się za horyzontem, znów zapanowały ciemności. Otoczyła mnie czerń. Nic się nie zmieniło, poza tym, że twoje światło mnie poraziło. Nie widziałem już gwiazd. Wszystko straciło sens.
- Urok, który na mnie rzuciłaś, nigdy nie osłabnie - szepnął. - Więź, która nas łączy, jest niezniszczalna. Nigdy nie trać w nie wiary.'' Rolling Eyes


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
ciurlikowa
Nowonarodzony


Dołączył: 10 Lip 2009
Posty: 318
Przeczytał: 0 tematów

Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: tam, gdzie diabeł mówi dobranoc.

PostWysłany: Pią 18:25, 17 Lip 2009    Temat postu:

Immortal933 napisał:


,,- A jak bardzo mnie kochasz?
- Co to za głupie pytanie?
Spojrzała na mnie błagalnie. Trzęsły jej się kąciki ust. Na widok takiej miny nie sposób było pozostać obojętnym.
- Proszę, proszę, proszę, proszę - wyszeptała. - Jeśli naprawdę mnie kochasz... pozwól mi zorganizować swój ślub i wesele.
- Alice! Jak możesz! - Zerwałam się na równe nogi. - Nie zgadzam się! Nie ma mowy!
- Jeśli naprawdę mnie kochasz... Założyłam ręce.
- To nie fair. Dopiero co Edward z tym wyskoczył.
- Zapewniam cię, że Edward marzy o tradycyjnej ceremonii, tylko jest zbyt delikatny, żeby ci o tym powiedzieć. A Esme - sama pomyśl, jaka byłaby uszczęśliwiona. Jęknęłam.
- Wolałabym stanąć oko w oko z jednym z tych nowonarodzonych.
- Będę twoją dłużniczką przez dziesięć lat.
- Chyba przez sto. Oczy jej rozbłysły.
- Czyli się zgadzasz?
- Nie! Nie będzie żadnego wesela!
- Będziesz musiała tylko przejść te kilka metrów, a potem powtórzyć słowa przysięgi.
- Fuj! Ble! Tfu!
- Błagam. - Zaczęła skakać wokół mnie na jednej nodze. - Proszę, proszę, proszę, proszę, proszę!
- Nigdy ci tego nie wybaczę, Alice!
- Hurra! Klasnęła w dłonie.
- Na nic się nie zgodziłam!
- Ale zgodzisz się, zgodzisz! - zawołała śpiewnie.
- Edward! - krzyknęłam, wychodząc na zewnątrz. - Wiem, że nas podsłuchujesz. Chodź tu i mnie wspomóż.
Alice podążyła za mną, wciąż wesoło poklaskując.
- Wielkie dzięki, siostrzyczko - powiedział Edward kwaśno, wyłaniając się zza moich pleców.
Obróciłam się na pięcie, żeby wylać przed nim swoje żale, ale wyglądał na tak zmartwionego, że nie potrafiłam. Zamiast tego, rzuciłam się mu na szyję, kryjąc twarz w jego koszuli, by nie zauważył, że w oczach stanęły mi łzy.
- Vegas - obiecał mi szeptem.
- Nic z tego. - Alice triumfowała. - Bella mi tego nie zrobi. Wiesz, Edwardzie, jako brat jesteś czasem rozczarowujący.''


troche długi ale...wiecie zreszto same... Very Happy



Very Happy Very Happy Very Happy

to jak już przy Alice jestem..

"– Możesz już do nas dołączyć, Alice! – zawołał Edward.
– Alice? – wykrztusiła Esme.- Alice!
Alice, Alice, Alice! Zapanowało poruszenie.
– Alice!
– Alice!
– Alice – szepnął Aro."


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Evasive
Administrator


Dołączył: 07 Lip 2009
Posty: 5048
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from the darkness.

PostWysłany: Pią 18:25, 17 Lip 2009    Temat postu:

Liryka! Very HappyVery HappyVery Happy cześć!

'Zapach krwi jacoba kojarzył mi się zresztą z człowiekiem w równie nikłym stopniu, co wcześniej zapach krwi pumy. Za dużo miał w sobie ze zwierzęcia i z miejsca mnie to odrzucało. Chociaż głośne, mokre odgłosy wydawane przez jego serce odbierałam jako kuszące, topwarzysząca im woń sprawiła, że z obrzydzenia zmarszczyłam nos. (...)
- Uch. Nareszcie rozumiem, o co zawsze było tyle hałasu. Jacob, ty najnormalniej w świecie cuchniesz!' Very HappyVery HappyVery Happy


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Rogogon
Straż przyboczna Volturi


Dołączył: 08 Lip 2009
Posty: 5624
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 15 razy
Ostrzeżeń: 0/5
Skąd: from dungeons with love... ;)

PostWysłany: Pią 18:38, 17 Lip 2009    Temat postu:

no witamy, liryka

"Obiecuję kochać cię przez całą wieczność - każdego dnia wieczności z osobna." <ślinotok, palpitacje, hiperwentylacja> Wink


Post został pochwalony 0 razy
...
Zobacz profil autora
Powrót do góry
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum www.intruzki.fora.pl Strona Główna » Zmierzch / Cytaty
Wyświetl posty z ostatnich:   
 
 
Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Skocz do:  
Idź do strony Poprzedni  1, 2, 3 ... 6, 7, 8 ... 26, 27, 28  Następny
Strona 7 z 28


Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Theme created OMI of Kyomii Designs for BRIX-CENTRAL.tk.